niedziela, 7 sierpnia 2016

Rozdział 26

Po mile spędzonym dniu z naszą ekipa wróciliśmy do hotelu. Postanowiliśmy, że pójdziemy jeszcze na spacer wieczorem, jak będzie ciemno. Jak postanowiliśmy tak też zrobiliśmy. Wyszliśmy na deptak gdy zaczęło się ściemniać. Szliśmy wtuleni w siebie. Usiedliśmy na ławce, przytuliłam się do Andrzej, a on objął mnie ręką. Rozmawialiśmy, ale cisza również nam odpowiadała. Czuliśmy się doskonale w swoim towarzystwie. Gdy robili się już trochę zimno zaczęliśmy wracać do hotelu. Weszliśmy do naszego pokoju. Walczyliśmy laptopa i zaczęliśmy oglądać film a przy tym pilimy wino, które zamówił środkowy. Podczas filmu opróżniliśmy całą butelkę. W pewnym momencie Andrzej powiedział :
- Luiza, a może zamówimy jeszcze jedna butelkę wina. Przecież było takie pyszne.
- Kochanie mam już dosyć.
- No okej niech Ci będzie. Ale jutro zamówimy ? - zapytał błagalnym głosem, a ja w geście potwierdzenia pocałowałam go. Całowaliśmy się coraz bardziej namiętnie.  Trwaliśmy tak dość długa chwilę. Andrzej błądził rękami po moich plecach. Usiadłam okrakiem na jego kolanach, a on zapytał :
- Luiza jesteś tego pewna ?
- Nigdy nie byłam niczego bardziej pewna niż tego co robimy teraz - powiedziałam w trakcie pocałunku. Zdjął ze mnie moja ubrania, a ja z niego. Walały się one po całym pokoju. Andrzej całował mnie po całym ciele. Czułam się nareszcie spełniona. Po pewnym czasie wszedł we mnie. Był przy tym taki delikatny. Andrzej wchodził we mnie coraz szybciej, aż w końcu  szczytowaliśmy prawie w tym samym momencie. Zmęczeni opadliśmy na nasze łóżko. Zadowoleni i spełnieni zasnęliśmy wtuleni w siebie.

PERSPEKTYWA ANDRZEJA
Obudziłem się rano. Nie było przy mnie Luizy. Od razu pomyślałem " To chyba mi się śniło. Przecież jak by to była prawda Luiza .." W tym momencie do pokoju weszła Luiza z uśmiechem na twarzy ubrana w moją koszulkę. Wyglądała w niej prześlicznie. Miała ją za dużą i wyglądała w niej jak w sukience. Położyła się koło mnie, a ja ją przytuliłem. W pewnym momencie powiedziała :
- Andrzej dziękuję 
- Ale za co mi dziękujesz ?
- Za to że ze to że przy mnie jesteś, za to że mnie tu zabrałeś. Kocham Cię 
- Luiza jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Kocham cię na zabój i obiecuję Ci nigdy, ale to nigdy cię nie skrzywdzę. - pocałowała mnie 
Poszliśmy na śniadanie. Gdy wróciliśmy Andrzej zaproponował :
- Luiza a może dziś pójdziemy do kina ?
- W sumie to dobry pomysł bo pogoda nas nie rozpieszcza. A na co pójdziemy ?
- A to się zobaczy. W sumie to nawet nie wiem co grają w kinach teraz. 
Przebraliśmy się i wsiedliśmy w samochód. Pojechaliśmy do najbliższej galerii. Zdecydowaliśmy się że pójdziemy na komedię. Weszliśmy na salę i czekaliśmy na seans. Gdy film się skończył poszliśmy na sklepy. Postanowiłem że zrobię Luizie niespodziankę. Powiedziałem do niej :
- Luiza muszę iść do sklepu sportowego ale nie chcę cię tam ciągnąć, bo to po drugiej stronie galerii a muszę coś pilnie kupić 
- No okej ja pochodzę jeszcze trochę po sklepach. Jak już to kupisz to zadzwoń i ugadamy się w jakiejś kawiarni. 
- Okej ja będę za jakieś pół godziny 
- Okej to do zobaczenie - pocałowałem ją na pożegnanie. 
Poszedłem do pierwszego jubilera jakiego zobaczyłem. Podszedłem do lady z bransoletkami z PANDORY. Wybrałem jedną z nich choć miałem problem, którą kupić. Wszystkie były piękne i każda by się spodobała Luizie. Wybrałem tą w jej ulubionym kolorze. Poszedłem jeszcze do sklepu sportowego i kupiłem to co mi się przyda żeby nie nabrała podejrzeń. Zadzwoniłem do Luizy :
- No hej kochanie już załatwiłem. Gdzie jesteś ?
- No hej. Obecnie jestem w orsey
- Okej to już idę i poczekam przed sklepem
- Okej. Do zobaczenia
- No papa
Poszedłem w kierunku sklepu. Gdy już się tam znalazłem poczekałem na Luizę która po chwili wyszła. Udaliśmy się do najbliższej kawiarni. Gdy wypiliśmy kawę i zjedliśmy kawę wróciliśmy do hotelu. Luiza poszła się umyć i przebrać, a ja zacząłem planować niespodziankę dla niej.


_____________________________________________________

Witam was po dość długiej przerwie. Mamy kolejny rozdział :) Jak się wam podoba ? Andrzej znów chce zachwycić swoją ukochaną. Jak myślicie co planuje ??

Jak pewnie wiecie trwają IGRZYSKA OLIMPIJSKIE w RIO. Jak myślicie jakie miejsce zajmą nasi kochani siatkarze ? Ja wierzę że będzie pierwsze :)

Teraz rozdziały powinny pojawiać się regularnie. Chcę nadrobić trochę czas i dodać dodatkowy rozdział jeżeli czas mi na to pozwoli.

Chciałabym was prosić aby każdy kto przeczyta ten rozdział dodał pod nim komentarz. Chcę po prostu zobaczyć ilu was pozostało na tym blogu podczas mojej nieobecności :)

Jak tam wasze wakacje ? Bo moje fantastycznie :)

CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ 

POZDRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE  



7 komentarzy:

  1. Troche krotki ale spoko

    OdpowiedzUsuń
  2. ejka zapraszam na mojego nowego bloga http://zakazanyowooc.blogspot.com/. Co do historii Andrzeja i Marty to straciłam wenę i skupiłam się na nowym blogu, ale może w niedalekiej przyszłości dokończę :) Pozdrawiam i liczę na to, że będziesz czytać i komentować moje nowe opowiadanie.
    Pozdroo :*

    OdpowiedzUsuń
  3. zapraszam serdecznie na nowego bloga! :) http://will-you-save--me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Powracam z nową energią i pomysłami! Zapraszam na kolejny rozdział:
    http://niekazdemarzeniasiespelniaja.blogspot.com/2016/08/rozdzia-54.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy nastepny????

    OdpowiedzUsuń